Gorzkie refleksje dojrzałego mężczyzny


„Zuza albo czas oddalenia”, Jerzy Pilch, Wydawnictwo Literackie, 2015 rok.
Refleksje dojrzałego mężczyzny, dla którego sensem i osłodą życia w ciężkiej, nieuleczalnej chorobie staje się miłość do młodszej o jakieś czterdzieści lat prostytutki. Niestety on wie wszystko, przeżył niejedno i nie ma żadnych złudzeń. Nawet nie usiłuje ich mieć, nie stara się oszukiwać samego siebie. Określa się jako starzec, chociaż wcale nim jeszcze nie jest, to raczej postępująca niesprawność prowadząca do nieuchronnego niedołęstwa sprawia, że mentalnie i fizycznie dodaje sobie lat. Wspomina byłe żony i inne kobiety, które odegrały istotną rolę w jego życiu. Wielkie znaczenie seksu, dostępnego już tylko za pieniądze, błyskotliwa inteligencja w ułomnym ciele zderzona i przegrywająca z beztroską tępotą zaszytą w postaci młodej i idealnej, podrasowanej dodatkowo przez chirurga plastycznego. Świadomość, pełna świadomość, dystans i autoironia. W tle przewija się apodyktyczna, dziewięćdziesięcioletnia matka, której opinii po dziś dzień boi się jak ognia. I chyba już tylko jej. Intymność, wbrew pozorom bardziej ujawniająca się w somatycznych słabościach niż w erotyce. Inny punkt widzenia. Wyznanie mistrza.

Komentarze

Popularne posty